Przepis sprawdzany rok po roku. Nadal niezawodny. Dlatego go przypominam. Chapeau bas dla Agnieszki Kręglickiej!
dokładnie utrzeć (mikserem):
200g masła (lepiej wyjąć trochę wcześniej z lodówki)
i 200g cukru
dodać 2 jajka
łyżeczkę esencji waniliowej
skórkę z 1 cytryny
do 500g mąki (lub trochę więcej) wmieszać:
półtorej łyżeczki proszku do pieczenia
2 łyżki przyprawy do pierników
1 łyżeczka mielonego imbiru
dodać do masy maślanej i szybko wymieszać
zrobić z ciasta kulę i
włożyć ciasto do lodówki
(na co najmniej godzinę, można na noc)
wyjąć z lodówki
podzielić na 4 części
każdą po kolei rozwałkowywać (3mm)
foremką (bądź kieliszkiem) powycinać ciastka
i ułożyć je na blasze
(nie trzeba zostawiać odstępów między ciastkami)
wstawić do piekarnika o temp. 180 st. C
piec 15 minut do zezłocenia
Można lukrować, ozdabiać, wieszać na choince (dziurki robi się wtedy przed pieczeniem, na przykład bezsiarkowym końcem zapałki, kiedy ciastka leżą już na blasze).
piątek, 11 grudnia 2009
Pierniczki
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz