Takie oto kulki zamieszkały w lodówce:
kilka suszonych moreli - zalanych wrzątkiem, potrzymanych, odcedzonych
trochę soku z cytryny
kawałek pokrojonej skórki z cytryny
trochę oleju kokosowego
-> zblenderowane
-> uturlane w kulki
-> obtoczone w wiórkach kokosowych
Aż się prosi o towarzystwo ciemnej czekolady.
wtorek, 30 lipca 2013
Kulki-morelki
Etykiety:
słodkie
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz