OK, po pierwsze nie "co", tylko "jak": dobrze jedzą!
Może jakiegoś wykluczonego (albo nie) natchnie nasze menu.
Wszystko bez mleka, glutenu, kukurydzy, papryki i jajek, wegańskie, resztę doprecyzuję.
* Barszcz własnego kiszenia.
* Knysze z soczewicą (zamówione, zawierają kukurydzę).
* Pajo-kulebiaki (do kruchego ciasta powędrowała kapusta z grzybami).
* Ćwikła (kupna, bez zbędnych dodatków)
* Grzyby w occie winnym w oleju (przepis angielski)
* Pasztet z selera z sosem chrzanowym (zamówiony)
* Kapusta ze śliwkami i winem (domowa tradycja).
* Galaretka (agarowa) z marchewką, pietruszką, brukselka i kiełkami słonecznika.
* Niby-kutia (z przepisu Smakoterapii: KLIK)
* Brownie (zamówione)
* Ciasto z makiem i morelami (zamówione)
* Żurawina (przepis Nigelli L.)
* Pierniczki (przepis Smakoterapii: KLIK z lukrem z Puszki.pl: KLIK i kupnymi ozdobami
Z serii nie-wege:
* ryba po grecku
* ryba w galarecie w dużej misce
* ryba w galarecie agarowej robiona w foremkach do lodów
Rozpusta!
poniedziałek, 23 grudnia 2013
Co *wykluczeni* jedzą w Święta?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz