Sprawdziłam w tej potrawie i puy, i brązową soczewicę. Obie się sprawdziły. Myślę, że zielona też by była o.k. Danie jednocześnie rozgrzewające i rześkie (dzięki cytrynie). W sam raz na zimne dni.
ugotować szklankę soczewicy
(można namoczyć wcześniej przez kilka godzin)
zetrzeć skórkę z 1 cytryny
pokroić średnią cebulę (albo cebulki dymki)
pokroić 4 pomidory (albo wyjąć pomidory z puszki)
na 2 łyżkach oliwy podsmażyć lekko cebulę i 2 posiekane ząbki czosnku (można dodać też posiekany imbir, będzie bardziej rozgrzewało)
dodać łyżkę musztardy, skórkę i sok z cytryny
wymieszać
dodać pomidory
posolić, popieprzyć
podsmażać przez 2 minuty
dodać ugotowaną soczewicę i "białe" (4 łyżki śmietany albo jogurtu, może też być serek typu philadephia - ale wtedy trochę mniej)
podgrzewać jeszcze chwilę
Można tak przygotowaną soczewicę podać z jajkami w koszulkach (do garnka z lekko gotującą się wodą wbić jajka - np. 4 - ugotować, wyłowić, podawać na soczewicy).
niedziela, 14 lutego 2010
Soczewica w cytrynie
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz