Zastrzeżenie - to nie blog kuchenno parapoetycki. To tylko zapiski z moich prób kuchennych. Próba, essai, esej? Tylko przyziemniej. Raz bardziej, raz mniej. Czas płynie, mijają pory roku, a u mnie w kuchni walczy potrzeba trzymania się tego, co sprawdzone z wolą eksploracji.

piątek, 26 marca 2010

Banan + natka

Ot, takie proste zielone picie. Natka pietruszki jest zdrowa - zawiera dużo prowitaminy A, żelazo, witaminy C, E, B2, niacynę, potas, cynk, miedź, magnez. A ile można dorzucić do jedzenia? Chrupać samą też nie każdy lubi (choć warto spróbować).

zmiksować:
dojrzałego banana
garść natki pietruszki
trochę wody (pewnie można zastąpić mlekiem lub jogurtem)

Brak komentarzy: