Zastrzeżenie - to nie blog kuchenno parapoetycki. To tylko zapiski z moich prób kuchennych. Próba, essai, esej? Tylko przyziemniej. Raz bardziej, raz mniej. Czas płynie, mijają pory roku, a u mnie w kuchni walczy potrzeba trzymania się tego, co sprawdzone z wolą eksploracji.

środa, 17 marca 2010

Zielone ciasto z awokado

Czy ktoś widział zielone ciasto? Bez sztucznych barwników?
Ja już tak. Podobne jest do biszkopta. Zielone.
Dziś jest Świętego Patryka. Irlandia, zielona wyspa, zielone ciasto...


rozgrzać piekarnik (180 st. C)

w misce zmieszać:
225 g mąki pszennej
30 g mąki kukurydzianej
1/4 łyżeczki soli
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody

w drugiej misce utrzeć na puszystą masę
100 g masła i 160 g cukru

dodać rozgnieciony widelcem miąższ z 1 dojrzałego awokado
jedno jajko
drugie jajko
połowę sypkiego
100 ml maślanki
drugą połowę sypkiego
(każdy kolejny składnik należy dodawać, kiedy poprzednie są połączone)

przełożyć do formy - natłuszczonej i wysypanej bułką tartą
wstawić do piekarnika, zmniejszyć temperaturę do 170 st. C
piec przez 35-45 minut

(awokado nie ściemnieje, jeśli nie będzie musiało czekać obrane)

1 komentarz:

Typkowie pisze...

może jest jakiś pomysł na to, czym mogę zastąpić maślankę? bo potrzebuję trzymać się diety bezmlecznej
Pozdr. Luiza